XXV Niedziela Zwykła 2020 r.

Zawsze kiedy słyszymy ten fragment Ewangelii budzi się cichy, ukryty w nas bunt. Jak to? To niesprawiedliwe. Płaca ta sama a czas pracy tak totalnie inny. No nie! Tak nie może być!

Problemem nie jest to, że się buntujesz, ale to, z kim utożsamiasz się w tej Ewangelii. Podświadomie, jak pewnie każdy z nas,  utożsamiasz się z tą osobą, która pracuje najwięcej a dostaje tyle samo co inni. Gdzieś w naszych głowach siedzi psujący wiele gen poczucia osobistej świętości, który mówi, że jestem tak bardzo blisko Pana. A to oznacza, że tyle pracujesz w Jego gospodarstwie, a On Cię krzywdzi niesprawiedliwą płacą. 

Naprawdę Cię krzywdzi? Dostajesz solidną płacę w postaci łask i błogosławieństw każdego dnia. Nie oszukujmy się. Ty żądasz mało albo wcale dla tych, którzy według Ciebie są słabsi. To zwykła zazdrość!!!

Jak się wyleczyć z samopoczucia bycia prawie idealnym i z zazdrości? Trzeba stanąć w prawdzie. Nie jesteś tym, który przebywa i pracuje najwięcej w winnicy Pana. Mamy tyle grzechów, słabości i odejść od Niego, że każdy z nas jest tym, który pracuje najmniej. Jeśli już masz tę świadomość, to już teraz zacznij się cieszyć, że Pan traktuje Cię tak jak prawdziwych pracowników znanych ze swojej prawdziwej świętości. Radość i wdzięczność za wielkie zapłaty tak bardzo na wyrost zabiją w Tobie egocentryzm i zazdrość, która tak naprawdę nie ma żadnych podstaw.

Zawsze kiedy słyszymy ten fragment Ewangelii budzi się cichy, ukryty w nas bunt. Jak to? To niesprawiedliwe. Płaca ta sama a czas pracy tak totalnie inny. No nie! Tak nie może być!

Problemem nie jest to, że się buntujesz, ale to, z kim utożsamiasz się w tej Ewangelii. Podświadomie, jak pewnie każdy z nas,  utożsamiasz się z tą osobą, która pracuje najwięcej a dostaje tyle samo co inni. Gdzieś w naszych głowach siedzi psujący wiele gen poczucia osobistej świętości, który mówi, że jestem tak bardzo blisko Pana. A to oznacza, że tyle pracujesz w Jego gospodarstwie, a On Cię krzywdzi niesprawiedliwą płacą. 

Naprawdę Cię krzywdzi? Dostajesz solidną płacę w postaci łask i błogosławieństw każdego dnia. Nie oszukujmy się. Ty żądasz mało albo wcale dla tych, którzy według Ciebie są słabsi. To zwykła zazdrość!!!

Jak się wyleczyć z samopoczucia bycia prawie idealnym i z zazdrości? Trzeba stanąć w prawdzie. Nie jesteś tym, który przebywa i pracuje najwięcej w winnicy Pana. Mamy tyle grzechów, słabości i odejść od Niego, że każdy z nas jest tym, który pracuje najmniej. Jeśli już masz tę świadomość, to już teraz zacznij się cieszyć, że Pan traktuje Cię tak jak prawdziwych pracowników znanych ze swojej prawdziwej świętości. Radość i wdzięczność za wielkie zapłaty tak bardzo na wyrost zabiją w Tobie egocentryzm i zazdrość, która tak naprawdę nie ma żadnych podstaw.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *