23.03.2020 r.

Przez tą epidemię jesteśmy w tej samej sytuacji co człowiek z dzisiejszej Ewangelii, który choruje od 38 lat. Od bardzo długiego czasu robił wszystko co mógł, aby być zdrowym. Gdy woda poruszała w sadzawce, koło której był, pierwszy człowiek, który się w niej zanurzał odzyskiwał zdrowie. Nasz chory był zbyt słaby by być pierwszym. Ale robił wszystko co w jego mocy. Gdy już prawie całkiem opuściła go nadzieja z tyłu ktoś dotknął jego pleców z pytaniem czy chce być zdrowym. Był to Jezus, który od razu dał mu zdrowie.

Prawda jest taka, że i my dziś robimy wszystko, aby być zdrowymi. I to jest bardzo dobre. Kwarantanna, zakaz wyjścia, mycie rąk. Przestrzegaj tego! Ale czy jesteś świadomy, że za Twoimi plecami stoi Jezus, który Cię dotyka? Wystarczy zwrócić na Niego uwagę i poprosić o pomoc. Absolutnie nie zapominajmy o zaleceniach naszego rządu i przestrzegajmy tego skrupulatnie. Ale jednocześnie nie zapominajmy kto jest Panem wszystkiego i Kto stoi tak bardzo blisko i czeka tylko na naszą reakcję. On od razu zacznie pomagać.

Papież poprosił cały Kościół, aby jutro w dzień Zwiastowania w południe odmówić modlitwę Anioł Pański i Ojcze nasz oraz trzy razy Zdrowaś Maria. To dobra okazja, żeby poprosić Pana o zdrowie dla siebie, rodziny i całego świata.

XX Niedziela Zwykła 2019 r.

Biedny Jeremiasz w pierwszym czytaniu – jeśli tak pomyślałeś to wiedz, że jego cierpienie to coś zupełnie standardowego dla każdego proroka Pańskiego. Wszyscy prorocy zazwyczaj cierpieli z powodu ludzi, którzy nie chcieli słuchać przekazywanych przez nich Słów Bożych. One zawsze wzywały do nawrócenia i do powrotu do przyjaźni z Bogiem. 

W Ewangelii Jezus zapowiada cierpienia związane z podziałami i wojnami duchowymi wszystkim ludziom, którzy stanowią Jego Kościół. Jako ochrzczeni może nie jesteśmy prorokami, ale kimś równie ważnym – jesteśmy świadkami Jezusa. Jeśli prawdziwe żyjesz Ewangelią i to zmienia Ciebie i świat wokół Ciebie, nie łudź się – zawsze pojawi się też wojna i rozłam. Życie na ziemi to walka dobra ze złem. Kiedy dotkniesz największego dobra, jakim jest Bóg, odezwie się też i zło upominając się o Ciebie. 

Upomni się diabeł dając Ci wiele pokus. Wykorzysta Twoje wszystkie słabości po to, żeby oderwać Cię od Boga. Kiedy pojawi się taka rzecz to nie bój się, ale głowa do góry. Toczy się wojna a Ty idziesz z Tym, który jest najpotężniejszy. 

Zło będzie działało niestety także przez inne osoby, uwikłane w swoje słabości i grzechy. Będziesz dla nich świadkiem, że można inaczej żyć. Będąc z Jezusem możesz się zmieniać i być szczęśliwym. Oni nie uwierzą w Jego moc a Ty będziesz zadrą w ich oku. Będą walczyć chcąc zdyskredytować Jezusa, Ewangelię i Kościół. Na zewnątrz będą krzyczeć, że Boga nie ma, ale wnętrze i serce będzie cierpieć tęsknotę za czystą miłością, którą jest On.

Chcesz żyć z Jezusem? Przygotuj się na wojnę i rozłamy. Jednak jesteś Jezusowym wojownikiem. Z takim Dowódcą niestraszna jest nawet śmierć i cierpienie. W końcu cóż to dla Niego zwyciężyć je z kretesem po raz kolejny.

U mnie w parafii ostatnimi czasy odbywają się kilkudniowe fiesty na cześć Matki Bożej. Połączone to jest ze swoistym świętowaniem poprzez barwne tańce. Przez to mam mniej czasu na pisanie tutaj. Jednocześnie przygotowuję się do przylotu do Polski na kilka tygodni. Wiem, że ten czas będzie bogaty w wydarzenia i spotkania. Jednocześnie nie wiem czy będzie czas na pisanie. Proszę więc o cierpliwość. Kiedy wrócę będę dalej pisał o pracy i co tydzień o Słowie Bożym.

XIX Niedziela Zwykła 2019 r.

Nie piszę teraz co tydzień, bo w naszej parafii odbywają się fiesty. Mówiąc po polsku – odpusty. Nasza parafia stała się niezwykle barwna i brzmiąca muzyką. Na głównej fieście przez 3 dni przed i po Mszy tańczą specjalne grupy zwane fraternidades. Każda fraternidades ma swój taniec, niezwykle ciekawe i piękne stroje. Tańczy w nich około 100 osób – dorośli, młodzież i dzieci. Przygotowania i próby trwały długo. Wszystko, jak mówią, żeby uczcić Matkę Bożą, ku czci której jest odpust.

Dziś na homilii pytałem ludzi co trzeba przygotować na fiestę. Oczywiście dzieci, które są wdzięczne do odpowiedzi od razu zaczeły mówić o butach, fryzurach, strojach etc. Wszystko dla Matki Bożej. Dobre wyjście do tematu dzisiejszej Ewangelii. My, ludzie potrafimy perfekcyjnie przygotować się do wydarzeń i eventów w naszym życiu. Fiest, wesel, imienin czy podróży. A dziś Chrystus pyta czy umiesz być gotowy do najważniejszego eventu-fiesty w Twoim życiu, czyli do Jego przyjścia. On przyjdzie do Ciebie czy to na Końcu Świata czy to w dniu Twojej śmierci. Masz wszystko co Ci potrzebne do godnego przyjęcia Go? Masz odświętne ubranie mocnej i nieskazitelnej wiary? Nie dajesz się okraść największemu złodziejowi, czyli szatanowi? Jezus przyjdzie do każdego z nas. Jaka będzie wtedy Twoja odpowiedź?

XVII Niedziela Zwykła 2019 r.

Wiele osób dziś myśli zastanawia i martwi się jak przeciwstawić się złu, które, jak się wydaje, atakuje z coraz większą siłą. Zaczyna przyjmować konkretne struktury i zaczyna panować nad filozofią życia wielu osób. Przeciwstawiać się fizycznie? Rozpaczać? Wpadać w rezygnację? 

Dzisiejsze Słowo Boże jak zawsze przychodzi z rozwiązaniem. Pierwsze czytanie mówi o historii ratunku Abrahama dla miejsca znanego z wielkiego zła, które tam się dzieje. Sodoma i Gomora to przysłowiowe najgorsze miejsca na Ziemi. Co robić stojąc w obliczu takiej niegodziwości? 

Po pierwsze, trzeba po prostu być samemu sprawiedliwym. Uświęcać się obecnością Pana w swoim życiu. Jak widzimy już kilku ludzi uświęconych i dobrych ratuje wielu. Myślę, że chodzi tu też o świadectwo inności życia człowieka żyjącego dobrze. Wszyscy pogubieni myślą: a można jednak inaczej żyć. Każdy opanowany grzechem i złem gdzieś wewnętrznie cierpi. Wbrew temu jakby nie zaprzeczał, że jest mu dobrze. Wtedy potrzeba świadectwa: możesz inaczej żyć. 

Druga rzecz. To szczera, dobra modlitwa za innych. Widzimy jak Abraham uprasza ocalenie Sodomy i Gomory. Wstawia się za tymi miastami. Wręcz się targuje z Bogiem. Przynosi to wielkie efekty. Pokazuje to jak wielką moc ma taka modlitwa. Módl się za tych, co są pogubieni i siedzą w wielkim złu. Może okazać się, że uratujesz komuś życie, także i to wieczne. Bóg słucha, zgadza się, jest bardzo ustępliwy w tym dziwnym targu o innych.

Są to najznakomitsze dwa sposoby walki ze złem. One zamykają się w wielkiej prośbie, jaką zanosimy do Boga codziennie: „przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja”. Jego rzeczywistość jest bez cienia zła, grzechu i braku miłości.